Parapety i zasilanie blaszaka
Jako, że elektrycy i tynkarze działali już w budynku nie miałem innego wyjścia jak przygotować parę rzeczy.
Na pierwszy rzut poszły parapety - chciałem mieć je zamontowane w garażu i kotłowni żeby później nie robić już zaprawek na tynku cementowo wapiennym.
Były to pierwsze parapety, które kiedykolwiek montowałem ale z pomocą klinów sprężynowych montaż przebiegł bez żadnych problemów.
Następnie zabrałem się za przyłączenie blaszaka do rozdzielnicy - tu nie było innego wyjścia jak pomachać trochę szpadlem :)